Pośród stepowych pustkowi na granicy Gruzji i Azerbejdżanu podziwiać można jeden z najciekawszych zabytków gruzińskiej architektury sakralnej. Kompleks monastyrów Dawid Garedża wykuty został w zboczu góry Garedża, a na ścianach kamiennych komnat po dziś dzień zachowały się przepiękne, średniowieczne freski.
Jak dojechać na miejsce?
Kompleks monastyrów Dawid Garedża (możecie również zetknąć się z formą Dawit Garedża lub anglojęzycznym David Gareja / Davit Gareji) zlokalizowany jest na samej granicy gruzińsko- azerskiej. Część obiektów znajduje się po azerskiej stronie granicy, stanowiąc przedmiot sporów pomiędzy oboma państwami. Wokół rozpościera się kilkadziesiąt kilometrów pustkowia. Najbliższą osadą jest Udabno, w którym znajdziecie bar, hotel i hostel Oasis Club.
Do Dawid Garedża można dostać się na kilka sposobów:
- Busem Gareji Line z Tbilisi, który odjeżdża o 11 z rogu ul. Puszkina i Placu Wolności. Koszt podróży w dwie strony: 25 GEL. Jazda trwa mniej więcej dwie godziny, a na zwiedzanie przeznaczone są trzy. W drodze powrotnej przewidziana jest godzinna przerwa na posiłek w Udabno;
- Taksówką z Tbilisi- opcja droższa;
- Marszrutką z Tbilisi do Sagaredżo, a dalej taksówką – opcja tańsza;
- Wynajętym autem, wzdłuż drogi prowadzącej z Sagaredżo na południe.
Uwaga!
Przed wyprawą należy zaopatrzyć się w zapasy wody, ponieważ na miejscu będzie problem z jej uzupełnieniem (tereny półpustynne). Warto też wyposażyć się w dobre obuwie trekkingowe zakrywające kostkę (można tam spotkać jadowite węże!) oraz nakrycie głowy, które uchroni nas przed nieznośnym słońcem.
Dlaczego warto odwiedzić kompleks monastyrów?
Po pierwsze, jest to miejsce o unikalnych walorach kulturalno-historycznych. Zespoły klasztorów pochodzą z okresu między VI a XIII wiekiem. W części z nich zachowały się pozostałości oryginalnych fresków, które można podziwiać w trakcie zwiedzania (rekonstrukcje malowideł znajdują się także w muzeum w Signagi).
Poza tym okolice Dawid Garedża są interesujące także pod względem przyrodniczo-krajoznawczym. Kompleks położony jest na zboczu góry otoczonej kilometrami stepu. To niezwykle widowiskowe krajobrazy, pełne barwnych skał. Ze szlaku prowadzącego do monastyrów podziwiać można bezkres azerskiej pustyni.
Co można zobaczyć w Dawid Garedża?
- Kompleks wykutych w skale monastyrów powstałych pomiędzy VI a XIII wiekiem;
- Częściowo zachowane średniowieczne freski, będące unikatem na skalę światową;
- Inskrypcję w starożytnym gruzińskim alfabecie asomtavruli,
- Uświęcone źródło Łzy Dawida, które jest jedynym źródłem wody pitnej w promieniu wielu kilometrów;
- Malownicze krajobrazy: kolorowe skały, słonowodne jeziorka i bezkresny step.
Święty Dawid z Garedży, fundator monastyru
Na początku VI wieku naszej ery syryjski mnich i pustelnik Jan z Zedazeni wysłał grupę swoich uczniów na tereny królestwa Kartli. Ich zadaniem było wprowadzenie na tych ziemiach chrześcijaństwa. Pośród uczniów Jana, nazywanych Trzynastoma Ojcami Syryjskimi, znajdował się święty Dawid, późniejszy założyciel klasztoru Dawid Garedża. Przybywszy na obszar dzisiejszej Gruzji, Dawid, wraz z uczniem Lucjanem, zamieszkali w jaskini w pobliżu Tbilisi. W każdy czwartek mnisi opuszczali swoją pieczarę i odbywali pielgrzymkę do miasta, gdzie głosili słowo boże, szybko zyskując coraz szerszą rzeszę wyznawców. Według Żywotów Ojców Syryjskich Dawid został zmuszony do opuszczenia okolic Tbilisi po skandalu obyczajowym, kiedy fałszywie oskarżono go o cudzołóstwo. Wówczas mnich wraz ze swoim uczniem udał się na odległe pustkowie, gdzie osiadł na stałe.
Zarys dziejów klasztorów
Z czasem w okolice góry Garedża ściągało coraz więcej wiernych, a poza pierwszym klasztorem, Lawra, pojawiły się kolejne. Położone na półpustynnym odludziu okolice góry Garedża przyciągały mnichów poszukujących odosobnienia. Tu, w sercu stepu duchowni mogli bez przeszkód oddawać się kontemplacji, a także przepisywać i tłumaczyć święte pisma. W XII wieku, gdy przeorem zakonu został Onopre Garedżeli, miejsce to stało się jednym z najważniejszych ośrodków kulturalnych we wschodniej Kartli. Uczniowie świętego Dawida fundowali kolejne monastyry: Rka, Natlismcemeli, Udabno, Bertubani, Cziczchituri, a pomiędzy XII a XIII wiekiem w okolicach Góry Garedża funkcjonowało aż 12 obiektów klasztornych.
Upadek monastyrów związany był z licznymi najazdami, między innymi Mongołów. Pierwszy atak miał miejsce w roku 1265 a na przełomie XIII i XIV wieku na klasztor uderzyły ordy Timura Chromego. Pomimo ogromnych strat klasztory dotrwały do roku 1615, kiedy wojska szacha Abbasa I Wielkiego złupiły je ponownie, mordując mnichów i paląc bezcenne manuskrypty. Pomimo licznych prób odbudowy, klasztory nigdy nie odzyskały swojej świetności. Dziś na terenie Dawid Garedża żyją tylko pojedynczy mnisi.
Zwiedzanie Dawid Garedża
Na zwiedzenie całości kompleksu warto przeznaczyć około trzech godzin. Wędrówka przebiega szlakiem otaczającym górę Garedża, a wzdłuż ścieżki rozsiane są kolejne klasztory i kaplice.
Monastyr Lawra
Odwiedzając Dawid Garedża, zauważymy go w pierwszej kolejności. Trudno go przeoczyć, monastyr Lawra otaczają wysokie mury obronne i wieże, pochodzące z XVIII wieku. Wchodząc na teren klasztoru, przekraczamy progi siedemnastowiecznego kościoła św. Mikołaja. W klasztorze wciąż żyją mnisi, a pomieszczenia mieszkalne zostały wykute wewnątrz skalnej ściany. Poniżej znajduje się Kościół Przemienienia Pańskiego, w którym spoczywają szczątki świętego Dawida oraz jego dwóch uczniów, Lucjana i Dodo. Portal świątyni przyozdobiony jest inskrypcją spisanym starożytnym pismem Asomtavruli.
Ścieżka w górę zbocza
Aby dotrzeć do monastyru Udabno musimy pokonać długą górską ścieżkę. Zaczyna się ona tuż obok sklepu z dewocjonaliami i wiedzie w górę zbocza góry Garedża. Po drodze mijamy wieżę strażniczą. Możemy stąd podziwiać monastyr Lawra w pełnej okazałości, największe wrażenie robi jednak rozciągający się poniżej krajobraz.
Wspinaczka daje w kość. W sierpniu słońce w tych okolicach szybko staje się nieznośne, a póki nie dotrzemy do pierwszych jaskiń, próżno szukać tu choćby skrawka cienia. Wędrując wąską ścieżką, raz po raz natykam się na ogromne jaszczurki, wygrzewające się w promieniach słońca. Im upał najwyraźniej zupełnie nie przeszkadza. Kroki należy tu stawiać ostrożnie, patrząc pod nogi. Pośród skał żyją także niebezpieczne węże, w tym śmiertelnie jadowita żmija lewantyńska. W pewnym momencie szlak zakręca gwałtownie, teraz idziemy wzdłuż przepaści, zbocze góry mając po lewej stronie. Po prawej w dole, niczym ocean żółtozielonych traw, rozpościera się niczym nieograniczona przestrzeń.
Kaplice monastyru Udabno
Stawiając ostrożnie kroki, docieramy do pierwszej kaplicy. Monastyr Udabno to bez wątpienia największa atrakcja kompleksu Dawid Garedża. Na przestrzeni około pięciuset metrów znajdziemy tu ponad pięćdziesiąt obiektów, pomieszczeń klasztornych wykutych bezpośrednio w kamiennej ścianie zbocza. Część z nich zidentyfikowana została jako kaplice i kościoły, inne prawdopodobnie wykorzystywano w charakterze kwater mieszkalnych i obiektów gospodarczych, do naszych czasów zachował się m.in. refektarz. Funkcjonowanie monastyru Udabno zbiega się w czasie ze szczytowym okresem rozwoju Dawid Garedża.
Średniowieczne freski
Na terenie monastyru Udabno rozwinęła się wówczas miejscowa szkoła malarstwa sakralnego, charakteryzująca się wysokim kunsztem artystycznym oraz odejściem od wzorców Bizantyńskich. Częściowo zachowane freski, pochodzące z okresu między IX a XIII wiekiem, do dziś przyozdabiają ściany i sklepienia ośmiu kaplic i kościołów oraz refektarza.
Na malunkach podziwiać można m.in. założycieli klasztoru Udabno czy przedstawianie ostatniej wieczerzy pochodzące z XI wieku. Znajdziemy tu również portrety gruzińskich władców: Królowej Tamar wraz z synem Giorgim Laszą, Dawida Budowniczego oraz Dymitra I z dynastii Bagratydów. Jedno z ciekawszych malowideł przedstawia św. Dawida i Lucjana w towarzystwie jelenia. Jest to ilustracja legendy, wedle której zwierzę nakarmiło własnym mlekiem wycieńczonych mnichów wędrujących po stepie. Badania przeprowadzone w 2001 roku w głównym kościele monastyru Udabno ujawniły, iż starsze freski z IX wieku, przedstawiające Dawida Garedżę i jego uczniów, w późniejszym okresie zostały zamalowane scenami z życia św. Nino.
Brak szacunku do zabytków
Niestety, malowidła, które zdołały przetrwać millenium, dziś są systematycznie niszczone przez bezmyślność turystów odwiedzających to odległe miejsce. Na ścianach pomieszczeń roi się od pamiątek pozostawionych przez gości, podpisów nabazgranych lub często wyrytych (!) bezpośrednio w bezcennych, zabytkowych freskach! To zbrodnia przeciwko dziedzictwu kulturowemu, która powinna być surowo karana.
Kaplica Zmartwychwstania oraz źródło Łzy Dawida
Na szczycie góry znajduje się Kaplica Zmartwychstania. Można tu chwilę odsapnąć i podziwiać widoki. Korzystając z gorących prądów powietrza, niemal nie poruszając skrzydłami, wokół skał szybują ogromne kruki. Wkrótce ścieżka opada ponownie w dół zbocza. Wędrując nią, docieramy do źródła Łzy Dawida, które jest jedynym źródłem wody pitnej w promieniu wielu kilometrów. Wedle legendy spragniony Dawid zanosił się rzewnymi łzami tak długo, aż Bóg ulitował się nad nim, sprawiając, iż woda w cudowny sposób wypłynęła ze skał. Stąd nazwa. Dawni mieszkańcy klasztoru, jak również pierwsi pielgrzymi, mogli ugasić tu pragnienie. Z czasem klasztory zostały wyposażone w systemy rynien, kanałów i zbiorników wydrążonych w skałach, dzięki którym możliwe stało się gromadzenie wody, a źródło wyświęcono i zamknięto dla zwiedzających. Zatoczywszy koło wokół góry Garedża, kończymy wycieczkę tuż obok monastyru Lawra.
5 Replies to “Dawid Garedża – monastyry wykute w skale”
Świetny tekst. Szkoda, że nie przeczytałam go przez wizytą w DG. 😉
Dzięki, zawsze można pojechać jeszcze raz 😀
Nie wykluczam, a nawet chętnie. 😉
Dawit Garedża to miejsce ciszy, spokoju i przestrzeni. Warto także wspomnieć o kamieniach z bram Jerozolimy, który jeden z nich znajduje się w Tbilisy w katedrze Sioni, przeniesiony właśnie z Ławry św. Dawida.
Jutro wybieramy się do Dawid Garedża z Tbilisi autem, dziękuję za wyczerpujący wpis.